To byÅ‚ pakt Hitler – Stalin

Uczono mnie w szkole w PRL, że zÅ‚y Zachód w 1939 roku zdradziÅ‚ gÅ‚upiÄ…, sanacyjnÄ… PolskÄ™, która powinna byÅ‚a dogadać siÄ™ z dobrym i sprawiedliwym ZwiÄ…zkiem Sowieckim, który obroniÅ‚by jÄ… przed potworem Hitlerem. NaprawdÄ™. Tak byÅ‚o napisane w podrÄ™cznikach, czarno na biaÅ‚ym, podrÄ™cznikach, których autorzy bez wahania podpisywali swoje nazwiska pod elementem Wielkiego Sowieckiego KÅ‚amstwa…

Gdy do Moskwy w sierpniu dotarli brytyjscy i francuscy dyplomaci, by dyskutować o wspólnym froncie wobec Niemiec, ekipa Stalina zatarÅ‚a rÄ™ce – goÅ›cie zapewnili bowiem Sowietów, że pakt zawarty z PolskÄ… traktujÄ… poważnie i że wystÄ…piÄ… w obronie tego kraju. Dla Stalina byÅ‚o to speÅ‚nienie marzeÅ„. OznaczaÅ‚o, że tak potrzebna mu wojna miÄ™dzy RzeszÄ… i blokiem francusko-angielskim jest realna. MiaÅ‚ wybór – albo spowoduje, że Francja i Wielka Brytania rozpocznÄ… wojnÄ™ z Niemcami, otwierajÄ…c mu drogÄ™ do inwazji Europy, albo ZSRR zwiąże siÄ™ z Niemcami, dajÄ…c im poczucie bezpieczeÅ„stwa i skÅ‚aniajÄ…c do wszczÄ™cia dziaÅ‚aÅ„ wojennych.

Jak powiedziaÅ‚ Stalin na zebraniu Biura Politycznego 19 czerwca 1939 roku (które wedÅ‚ug wczeÅ›niejszych i nam współczesnych historyków radzieckich i rosyjskich nigdy nie miaÅ‚o miejsca): „Jeżeli zaakceptujemy propozycjÄ™ Niemiec w kwestii porozumienia na temat inwazji, Niemcy naturalnie zaatakujÄ… PolskÄ™ i udziaÅ‚ Francji oraz Anglii w tej wojnie stanie siÄ™ nieunikniony. Europa Zachodnia bÄ™dzie podlegaÅ‚a licznym zaburzeniom i zamieszkom. W takich warunkach bÄ™dziemy mieli wiele okazji, by pozostać na marginesie konfliktu i bÄ™dziemy w stanie liczyć na nasze korzystne wejÅ›cie do tej wojny. W interesie ZSRR, ojczyzny robotników, bÄ™dzie rozwój wojny miÄ™dzy RzeszÄ… i anglo-francuskim blokiem. Konieczne jest, abyÅ›my uczynili, co w naszej mocy, aby konflikt trwaÅ‚ jak najdÅ‚użej, aby maksymalnemu wyczerpaniu ulegÅ‚y obydwie strony. DokÅ‚adnie z tego powodu musimy zgodzić siÄ™ na podpisanie paktu, proponowanego przez Niemcy i pracować nad tym, aby ta wojna, gdy wreszcie zostanie wypowiedziana, trwaÅ‚a jak najdÅ‚użej.

Nazywanie umowy sowiecko-niemieckiej „paktem Ribbentrop-MoÅ‚otow” to też część propagandy na rzecz Wielkiego KÅ‚amstwa. Przecież tak istotny pakt powinien w nazwie mieć nazwiska Hitlera i Stalina – ale okreÅ›lanie go tak, by powstaÅ‚o wrażenie, że mamy do czynienia z drugorzÄ™dnym porozumieniem, zawartym miÄ™dzy handlarzem winem Ribbentropem i masowym zabójcÄ… kuÅ‚aków MoÅ‚otowem (który naprawdÄ™ nazywaÅ‚ siÄ™ Skriabin), czyni z tego rozpoczynajÄ…cego drugÄ… wojnÄ™ Å›wiatowÄ… ukÅ‚adu marginalny przypis, cytowany pospiesznie i bez zrozumienia. Podczas obecnoÅ›ci Ribbentropa na Kremlu Stalin, zawsze ponury, nie umiaÅ‚ skryć uÅ›miechu. Wszystkie pionki na szachownicy wykonaÅ‚y bowiem zadanie wyÅ›mienicie.”

***

Powstaje mnóstwo pytaÅ„: skoro wedÅ‚ug propagandy sowieckiej Hitler marzyÅ‚ o ataku na ZSRR od 1924 roku, to dlaczego nie wstrzymaÅ‚ wymiany handlowej w latach 1933-1939? Dlaczego w chwili ataku pozwoliÅ‚ jeszcze produkować towary przeznaczone dla ZSRR, a Niemcom niepotrzebne, marnujÄ…c potencjaÅ‚ swoich fabryk i naruszajÄ…c zapasy surowców? Czas skoÅ„czyć z bajkami o paÅ‚ajÄ…cym odwiecznÄ… nienawiÅ›ciÄ… do ZwiÄ…zku Sowieckiego Hitlerze i o kochajÄ…cym pokój Stalinie, który nie sÅ‚uchaÅ‚ doradców i nie przygotowaÅ‚ kraju do obrony – za to wyszkoliÅ‚ MILION żoÅ‚nierzy wojsk desantowych, które nadajÄ… siÄ™ tylko do ataku i zbudowaÅ‚ wiÄ™cej czoÅ‚gów niż miaÅ‚y wszystkie pozostaÅ‚e kraje Å›wiata.

Niemieccy i sowieccy oficerowie w Brześciu nad Bugiem, wrzesień 1939 r.

W interesie Stalina byÅ‚o ukrycie planowanego ataku do ostatniej chwili – nawet w dniu niemieckiego natarcia na granicy staÅ‚y pociÄ…gi z wagonami peÅ‚nymi ziarna pszenicy. Pilnie dostarczano zamówione przez Berlin towary. Sowieci sprzedali Niemcom 1,6 miliona ton zboża (zamówiono 2,5 miliona ton), 900 tysiÄ™cy ton ropy naftowej (zamówiono prawie 2 miliony ton), 140 tysiÄ™cy ton rudy manganu, 91 tysiÄ™cy ton baweÅ‚ny, 500 tysiÄ™cy ton nawozów fosforowych, 100 tysiÄ™cy ton rudy chromu, ok. 15 tysiÄ™cy ton azbestu, ok. 10 tysiÄ™cy ton miedzi, 2500 kg platyny, ogromne iloÅ›ci drewna (o wartoÅ›ci blisko 50 milionów Reichsmarek)… CaÅ‚oÅ›ci sowieckiego eksportu do III Rzeszy nie udaÅ‚o siÄ™ dotychczas nikomu skatalogować.

***

WÅ›ród broni zakupionej przez Sowietów znalazÅ‚a siÄ™ znaczna liczba pistoletów Walther PP/PPK kalibru 7,65 mm oraz ogromna ilość amunicji do nich, wyprodukowanej przez firmÄ™ GECO. Zamówiono je dla NKWD, bo lepiej siÄ™ sprawdzaÅ‚y przy masowych egzekucjach, nie mÄ™czyÅ‚y morderców strzelajÄ…cych ofiarom w tyÅ‚ gÅ‚owy i nie nawalaÅ‚y tak czÄ™sto jak tandetna broÅ„ radziecka. Tej wÅ‚aÅ›nie zakupionej w III Rzeszy broni użyto do wymordowania polskich jeÅ„ców w Katyniu – a sowiecka propaganda użyÅ‚a niemieckiego pochodzenia amunicji jako „dowodu” na niemieckie pochodzenie sprawców zbrodni. Tak zamieszano naiwnym ludziom w gÅ‚owach, że najgÅ‚upsi z nich do dziÅ› wierzÄ… w tÄ™ wersjÄ™ – tylko skÄ…d niemieckie, sojusznicze wobec ZSRR wojska mogÅ‚y siÄ™ wziąć w okolicy SmoleÅ„ska w 1940 roku? SkÅ‚onność do przyjmowania sowieckiej wersji wydarzeÅ„ jako obowiÄ…zujÄ…cej to niestety nadal bolÄ…czka zachodnich historyków i publicystów, którzy za wszelkÄ… cenÄ™ nie chcÄ… przyznać, że Stalin rozpoczÄ…Å‚ druga wojnÄ™ Å›wiatowÄ… wespół z Hitlerem. Na marginesie – niewielka część ofiar sowieckiej zbrodni katyÅ„skiej zostaÅ‚a zamordowana przy zastosowaniu amunicji kalibru 6,35 mm, także wyprodukowanej przez firmÄ™ GECO Gustava Genschowa z Durlach (firma istnieje do dziÅ›) i kupowanej z Niemiec do pistoletów TK (pistoletów konstrukcji Korowina), użytkowanych przez funkcjonariuszy NKWD.

Ulubiony kat Stalina, niesÅ‚awny Wasilij BÅ‚ochin, otwarcie mówiÅ‚ o tym, że najlepiej mu siÄ™ zabijaÅ‚o skazaÅ„ców przy pomocy niemieckiego pistoletu Walther, dokÅ‚adnie takiego, jaki wybrano dla NKWD, choć miaÅ‚ do dyspozycji także inny model broni krótkiej, mianowicie również niemiecki pistolet firmy Mauser. Zawodne rewolwery Nagant, użytkowane wczeÅ›niej powodowaÅ‚y szybsze zmÄ™czenie ramion sowieckich katów, a do typowych awarii zaliczaÅ‚o siÄ™ rozdÄ™cie lufy…

Piotr R. Frankowski

Powyżej, za zgodÄ… autora, publikujemy fragmenty książki „Wspólnota czerwieni” autorstwa Piotra R. Frankowskiego, wydanej przez Wydawnictwo Bellona

Zdjęcia: domena publiczna, Wikipedia