„Orlęta. Grodno ‘39” to film wciągający, poruszający, budzący emocje. Aktorzy – zwłaszcza Feliks Matecki grający młodego Leosia Rotmana – znakomici. Ale prawdziwego Grodna jest tu bardzo mało…
Leoś Rotman (z prawej) na barykadzie obrońców Grodna w filmie „Orlęta”
W 1939 r. ZSRR chciał pokoju. II wojna światowa wybuchła ze względu na kunktatorską politykę Wielkiej Brytanii i Francji – dowodzili Sowieci w wydanej w 1948 r. w Moskwie broszurze „Fałszerze historii”.
Gdy w 1943 r. Niemcy ujawnili mord na polskich elitach, Sowieci bardzo szybko zaczęli dementować hitlerowskie doniesienia. Było to o tyle trudne, że III Rzesza widząc w niespodziewanej sytuacji świetny materiał propagandowy utworzyła międzynarodową komisję i zaprosiła przedstawicieli Polskiego Czerwonego Krzyża. By odwrócić niekorzystną narrację, 12 stycznia 1944 r. Sowieci utworzyli własny zespół badaczy, który miała zrzucić na nazistów radziecką zbrodnię. Twarz radzieckiej komisji nadał profesor Nikołaj Burdenko, medyk o długim, jeszcze przedrewolucyjnym stażu. W środowisku medycznym zasłynął jako ojciec rosyjskiej neurochirurgii. W momencie powołania komisji był również członkiem Akademii Nauk i Naczelnym Chirurgiem Armii Czerwonej.
17 września 1939 r. oddziały Wojska Polskiego walczące z Niemcami i znajdujące się na zapleczu frontu liczyły około 650 tys. żołnierzy. I choć na Kresach Wschodnich było ich co prawda 200 tys., ale byli w stanie obronić kraju przed drugim, potężnym agresorem.
Jak już pisaliśmy, planujemy zorganizowanie rekonstrukcji obrony Wilna w 1939 r. przed Sowietami – w Suwałkach. Znamy już datę: sobota, 24 września.
Planowane miejsce rekonstrukcji
Fundacja Joachima Lelewela realizuje projekt dzięki wsparciu programu Niepodległa i przy współpracy z Muzeum Okręgowym w Suwałkach oraz z grupami rekonstrukcyjnymi – GRH Garnizon Suwałki, GRH 9 Pułku Strzelców Konnych z Grajewa oraz GRH Centralnej Szkoły Podoficerskiej KOP z Osowca.
Na rogu ul. Hruszewskiego i Szowkowycznej (niegdyś Liebknechta) w Kijowie stoi ładny, parterowy budynek. Przed wojną była to siedziba Konsulatu Generalnego RP. Po 7 września 1939 r. niemal wszystkim polskim dyplomatom udało się wyjechać z Sowietów. Konsul generalny Jerzy Matusiński został porwany i najprawdopodobniej zamordowany.
Na Ukrainie panuje nazizm – przekonują władze Rosji, a za nimi rosyjskie media. Stąd konieczność „denazyfikacji” tego kraju. Niemal identycznie mówili o przedwojennej Polsce przywódcy ZSRR i sowiecka prasa, tyle, że wówczas nie używano słowa „nazizm” – mówiono po prostu o faszyzmie.
W 1939 r. Sowieci „ratowali braci” ciemiężonych przez „polskich faszystów”…
24 lutego 2022 w naturalny sposób kojarzy się wrażliwym historycznie Polakom z 17 września 1939. Ten sam agresor, podobnie bandycki napad. To porównanie zrodzone z doświadczenia klęski. Ale jest też inne – wyrosłe z nadziei.