Denerwujemy się na postsowieckich historyków, którzy agresję ZSRR na Polskę w 1939 r. nazywają „pomocą udzieloną bratnim Białorusinom i Ukraińcom”. Złościmy się, widząc ulicę 17 września w Grodnie. A czego na temat sowieckiej agresji uczą się polscy licealiści?
O pierwszych dniach sowieckiej okupacji na Grodzieńszczyźnie opowiada Antoni Tomczyk. relacje otrzymaliśmy dzięki uprzejmości prof. Czesława Grzelaka.
Na Grodzieńszczyźnie, blisko Skidla i Żydomli, istniały trzy osady wojskowe: Budowla, Lerypol i Rokicie. Powstały one w 1922 r. na ziemi księcia Czetwertyńskiego, wykupionej przez rząd polski.
A oto druga część wspomnień Alfredy Olszyna-Wilczyńskiej, żony dowódcy DOK III Grodno, gen. Józefa Olszyny-Wilczyńskiego, zamordowanego przez Sowietów. Jak już pisaliśmy, duży zbiór relacji z obrony Kresów ukaże się wkrótce w książce „Sowiecki najazd na Polskę w 1939 r. w relacjach”. Ten materiał ukazuje się dzięki uprzejmości prof. Czesława Grzelaka.
Znamy już prawdziwe losy majora Benedykta Serafina, dowódcy obrony Grodna przed Sowietami we wrześniu 1939 r. Przeżył wojnę, wrócił do Polski, zmarł 2 grudnia 1978 r.
Artykuł o dziejach majora Serafina opublikował „Tygodnik Do Rzeczy” (nr. 38/189 z 19-25 września 12016 r.; Piotr Kościński „Jak ukryć swoje bohaterstwo”). O poszukiwaniach pisaliśmy wcześniej i u nas: http://grodno1939.pl/2016/05/12/czy-dowodca-obrony-grodna-przezyl-wojne/
The Russian Supreme Court ruled[1] recently that the Soviet Union did not invade Poland in 1939. If so, what it was the three-day battle of Grodno, where its Polish defenders destroyed more than twenty Soviet armored vehicles?
O tym, jak we wrzesniu 1939 r. zakończyły się walki z Armią Czerwoną na Grodzieńszczyźnie pisze prof. dr hab. Czesław Grzelak
***
Po walkach w Grodnie, rejonie Sopoćkiń i Kodziowiec oddziały polskie zaczęły się wycofywać w kierunku północnym za Kanał Augustowski i rzekę Czarna Hańcza; oraz w kierunku północno-zachodnim – do Puszczy Augustowskiej i w kierunku Sejn. Sztab DOK III pod kierownictwem płk. dypl. Benedykta Chłusewicza, już o godzinie 7.00 22 września (a więc gdy trwała jeszcze walka w Kodziowcach i pod Sopoćkiniami) przekroczył granicę z Litwą na kierunku miasteczka Kopciowo. Tym samym zamierzenia dotyczące organizacji związku taktycznego, o którym myślał gen. bryg. Józef Olszyna-Wilczyński stały się bezprzedmiotowe.
W 1939 r. Związek Radziecki nie napadł na Polskę – uznał w rocznicę rozpoczęcia wojny rosyjski Sąd Najwyższy. Podtrzymał tym samym wyrok na blogera Władimira Łuzgina za to, iż zacytował słowa, że „komuniści i naziści wspólnie napadli na Polskę, wywołując Drugą Wojnę Światową, czyli komunizm i nazizm blisko współpracowały ze sobą”.
Publikujemy część opracowania Zmicera Lucyka, białoruskiego historyka, z portalu harodnia.com, poświęconą walkom o Skidel i Grodno we wrześniu 1939 r. To interesujące spojrzenie na tamte dramatyczne wydarzenia.
Sowiecka agresja na Polskę we wrześniu 1939 r. jest bardzo mało znana na Zachodzie, inaczej niż np. sowiecko-fińska „wojna zimowa”. Trudno się dziwić – wystarczy przejrzeć YouTube.
Wydawałoby się, że na YouTube w języku angielskim powinno być sporo materiałów na ten temat. Jest mniej niż niewiele. Zapewne wszystkie czy niemal wszystkie są polskiego autorstwa – mniej lub bardziej amatorskie, wykorzystujące historyczne fotografie czy krążące po Internecie sowieckie filmy propagandowe.
Najwięcej wyświetleń, bo ok. 55 tys., ma ośmiominutowy film (autor kryje się za nieokreślonym logiem) z 2010 r., złożony właśnie ze zdjęć. Wśród 1600 komentarzy jest ten autorstwa Nick NKVD, mówiący o tym, że „Niemcy i ZSRR zgodziły się zniszczyć Nacjonalistyczne Polskie Imperium”, a Niemcy uratowały… okupowany przez Polskę Gdańsk! Z kolei Boyar300AV dowodził, że Polska u boku Niemiec najechała Czechosłowację”, co usprawiedliwia sowiecką agresję…
51 tys. wyświetleń ma filmik zamieszczony w 2009 r. przez publikującego głównie interesujące i mało znane fragmenty przedwojennych filmów dokumentalnych Pathe1939 pokazujący „sowieckich i niemieckich przyjaciół” w Polsce 1939, pokazujący stawianie słupów granicznych na nowej, sowiecko-polskiej granicy.
Inny, dziesięciominutowy film, złożony ze zdjęć (autor z tym samym, niejasnym logiem), ma ok. 10 tys. obejrzeń i sporo komentarzy, w tym najoryginalniejszy, także autorstwa Nick NKVD że „Lisowsky, Ponyatowsky i Pilsudsky” byli nazistami, Stalin zrobił wspaniałą rzecz, a pomnik katyński trzeba zniszczyć.
Z kolei Wyklęci opublikował w 2015 r. film mający 5900 wyświetleń (w znacznej mierze również ze zdjęć). Warto natomiast zauważyć zagranicznego autora: w listopadzie 2015 r. NewsFromUkraine zamieścił film o wspólnej, niemiecko-sowieckiej paradzie w Brześciu. Ma 2800 obejrzeń.
Pewno, starannie szukając, można znaleźć coś więcej. Ale chyba niewiele. Skoro tak, skoro nasza „propaganda historyczna” jest tak skromna, nie dziwmy się, że inni tak niewiele o nas wiedzą. Może warto się postarać i wykorzystać tak popularny środek przekazu, jakim jest YouTube?…
Oto trzecia część sowieckich opowieści o ataku na Grodno, „Atak czołgistów”. Nawet przy swej propagandowej wymowie (Polacy = bandyci, Grodno = miasto przerażone przez polski terror) ukazuje bohaterską obronę przed czołgami.