I znowu nadchodzi 17. września. Od 29 lat ta rocznica obchodzona jest w państwie suwerennym i niepodległym, w którym całe pokolenie zdążyło urodzić się, dorosnąć i w wielu wypadkach mieć już własne dzieci. I nadal nie powstał ani jeden film o wrześniowych walkach z Armią Czerwoną.
W filmie „Hubal” nie ma ani słowa o tym, że 110 pułk ułanów Hubala walczył we wrześniu 1939 r. z Armią Czerwoną
Portal Związku Polaków na Białorusi przedstawił kolejną sylwetkę „dziadka w polskim mundurze” – zawodowego podoficera Wojska Polskiego, starszego sierżanta 76. Lidzkiego Pułku Piechoty im. Ludwika Narbutta, stacjonującego przed wojną w Grodnie, obrońcę Grodna przed Armią Czerwoną we wrześniu 1939 roku, później podoficera w Armii Andersa – Ambrożego Bartczaka. Przedstawiamy ją w skrócie.
Historia życia Ambrożego Bartczaka została spisana w 1999 roku przez jego córki i jest przechowywana przez wnuczkę Ambrożego, działaczkę Związku Polaków na Białorusi i działającego przy nim Towarzystwa Plastyków Polskich Alicję Matuk.
W sowieckiej i rosyjskiej historiografii, agresja ZSRR na Polskę – „bratnia pomoc dla narodów ukraińskiego i białoruskiego” – przebiegała bez zakłóceń. Jednak dokumenty świadczą o tym, że było zupełnie inaczej.
Wydarzenia, które miały miejsce we wschodnich regionach Polski po 17 września 1939 roku i trwały do chwili ustanowienia sowieckiego reżimu, nazywane bywają różnie: „dni anarchii” albo „dni wolności”. Miejscowi komuniści tworzyli komitety rewolucyjne, które rozpoczęły polowanie na członków polskich władz, polskich policjantów i inteligencję. Nawet dziś nie wiemy dokładnie, ile było ofiar tego krwawego polowania.
Czortków to miasteczko na Podolu. To ludzie byli głównym bogactwem tej ziemi. Od zarania uprawiali ją i bronili jej przed wrogami. A gdy wróg zajął rodzinną ziemię, starali się przeciwdziałać mu wszelkimi sposobami. Mało znana jest historia takiego zrywu, do którego doszło w nocy z 21 na 22 stycznia 1940 roku w okupowanym przez sowietów Czortkowie. Jest to jedyny przypadek takiej akcji przeciwko Sowietom na terenach przez nich zajętych w 1939 roku.
Jakie znaczenie miały wydarzenia września 1939? Czym były dla Białorusinów? Wyzwoleniem Zachodniej Białorusi od „polskiego jarzma” i zjednoczeniem narodu czy stalinowsko-hitlerowską agresją na Polskę i sowiecką okupacją Zachodniej Białorusi?
Poniższy artykuł napisany został przez Aleksandra Milinkiewicza (na zdjęciu), znanego białoruskiego działacza społecznego i politycznego, b. opozycyjnego kandydata na prezydenta Białorusi.
Nowy portal Fundacji Joachima Lelewela Kresy 1939 oraz książka Piotra Kościńskiego „Obrońca Grodna. Nieznany bohater” zostały zaprezentowane 20 września 2017 r. w Przystanku Historia IPN.
O pierwszych dniach sowieckiej okupacji na Grodzieńszczyźnie opowiada Antoni Tomczyk. relacje otrzymaliśmy dzięki uprzejmości prof. Czesława Grzelaka.
Na Grodzieńszczyźnie, blisko Skidla i Żydomli, istniały trzy osady wojskowe: Budowla, Lerypol i Rokicie. Powstały one w 1922 r. na ziemi księcia Czetwertyńskiego, wykupionej przez rząd polski.