Idącą po 17 września 1939 r. w kierunku Lwowa sowiecką 6 Armią dowodził Filipp Iwanowicz Golikow. W oficjalnych życiorysach ten przyszły marszałek ZSRR jest wychwalany, tymczasem jego życiorys jest pełen zagadek.
Komkor Filipp Golikow – zdjęcie podobno zrobione we Lwowie.
Powodem krytyki z pewnością nie jest przypuszczalny udział Golikowa (wówczas w stopniu komkora (dowódca korpusu, odpowiednik najniższego stopnia generalskiego), w mordowaniu w 1939 r. polskich jeńców (to oddzielny temat, do którego wrócimy – red.). Nie jest też jego nieudolność w kierowaniu 6 Armią. 24 września 1939 r. Ludowy Komisarz Spraw Wewnętrznych Ukraińskiej SRR Iwan Sierow przesłał swemu szefowi w NKWD Ławrientijowi Berii memorandum w sprawie zajęcia Lwowa. Sierow opisał okoliczności spotkania z dowódcą Frontu Ukraińskiego Siemionem Tymoszenką. Ten zaś, oburzony fatalną pracą sztabu Golikowa, oznajmił, że „trzeba ich wszystkich rozstrzelać, to są dranie”.
Najważniejszą zagadką jest błyskawiczna kariera Filippa Iwanowicza Golikowa, który – choć ani nie miał odpowiedniego wykształcenia, ani też nigdy nie odniósł żadnych sukcesów – awansował w szybkim tempie.
Golikow urodził się w 1900 roku. Jego ojciec był wiejskim felczerem. Filipp ukończył trzy klasy szkoły powszechnej, a potem siedem klas gimnazjum. Jak na przyszłego dowódcę w Robotniczo-Chłopskiej Armii Czerwonej, było to nieźle. Jak na szybką karierę – dziwnie mało.
Zaczynał od działalności, którą dziś nazwalibyśmy pracą propagandową lub PR-em. Po wojnie domowej został agitatorem w wojsku. Mianowano go szefem wydziału agitacji i propagandy Zachodniosyberyjskiego Okręgu Wojskowego, a potem szefem takiego samego wydziału Nadwołżańskiego Okręgu Wojskowego.
W 1931 r. zaszła niespodziewana zmiana – zdecydował się na karierę wojskową, porzucając polityczną. Ukończył szkołę wojskową i wszedł na oszałamiającą ścieżkę awansów – czyżby miał wpływowych patronów? W 1931 r. Golikow został dowódcą 95 pułku piechoty. Już w październiku 1933 r. – dowódcą 61. Dywizji Piechoty. W lipcu 1937 r. objął dowództwo 45. Korpusu Zmechanizowanego w Kijowskim Okręgu Wojskowym. Rok później mianowano go członkiem Rady Wojskowej Białoruskiego Okręgu Wojskowego w stopniu dowódcy korpusu (co wiązało się z członkostwem w Biurze KC KP(b)Białorusi. Jak na człowieka, nie mającego żadnego doświadczenia wojskowego, to niesłychanie szybki awans.
Stalin z Woroszyłowem
Pół roku później pozbawiono go stopnia i zwolniono z wojska. Musiały być poważne przyczyny, bo zainteresowało się nim NKWD. Ale też podobno jego aresztowaniu sprzeciwił się sam Kliment Woroszyłow, ludowy komisarz obrony ZSRR. I wkrótce Golikow wrócił do wojska, obejmując Winnicką Grupę Armijną Kijowskiego Specjalnego Okręgu Wojskowego. Później dowodził sformowaną na jej podstawie 6 Armią – i niedługo potem fetowano go jako „zdobywcę Lwowa”.
26 lipca 1940 roku Golikow zostaje zastępcą szefa Sztabu Generalnego Armii Czerwonej i szefem Głównego Zarządu Wywiadu Armii Czerwonej (GR). Wcześniej nigdy nie pracował w wywiadzie. Nie ma wątpliwości, że ktoś musiał go popierać – i to bardzo zdecydowanie. Przez wielu historyków to on uznawany jest za współwinnego dramatycznych porażek sowieckiej armii podczas niemieckiej agresji w 1941 r. Ocenia się, że przekazywał Stalinowi tylko takie informacje, jakie chciał otrzymać – podobno zresztą sam nie wierzył w możliwość ataku ze strony Niemiec. Owszem, został za to ukarany, ale w specyficzny sposób – skierowaniem go za granicę, jako szefa sowieckiej misji wojskowej do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych dla negocjacji dostaw wojskowych dla ZSRR i otwarcia drugiego frontu. Przy czym nigdy nie działał w dyplomacji i nie znał języka angielskiego… Po dwóch miesiącach wrócił – jako dowódca jednej z armii, a potem nawet frontu.
Marszałek ZSRR Filipp Golikow
Po wojnie awansował nadal. W 1958 r. został szefem Głównego Zarządu Politycznego Armii Radzieckiej. Nieoficjalnie szef GławPUR był uważany za drugą osobę w Ministerstwie Obrony ZSRR i i był częścią aparatu Komitetu Centralnego KPZR. W 1961 roku otrzymał tytuł Marszałka Związku Radzieckiego. Zmarł w 1980 r.
Kto go popierał i dlaczego?…
Piotr Kościński
Zdjęcia: domena publiczna, Wikipedia