Ostatni obrońca Grodna

To niesamowite: rozmawiać z czÅ‚owiekiem, który jako maÅ‚y chÅ‚opiec, 20 wrzeÅ›nia 1939 r. w Grodnie rzuciÅ‚ butelkÄ… z benzynÄ… i zapaliÅ‚ sowiecki czoÅ‚g. WydawaÅ‚oby siÄ™, że takich ludzi już nie ma. A jednak jest – pan Stefan Chociej mieszka w DÄ…browie BiaÅ‚ostockiej i opowiada o tamtych wydarzeniach tak, jakby byÅ‚o to wczoraj…

O nim i jego przeżyciach opowiada krótki film, stworzony przez Fundację Joachima Lelewela.

Jak opowiada pan Chociej, we wrzeÅ›niu 1939 r. panowaÅ‚o przekonanie, że Niemcy nie dadzÄ… nam rady. – A w Grodnie przed wojnÄ… dużo wojska, byÅ‚y trzy puÅ‚ki, kawalerii, piechoty i artylerii – opowiada.

Przez wiele dni panował spokój, choć Niemcy kilka razy bombardowali Grodno. 17 września zmieniło się wszystko. Miasto szykowało się do odparcia Niemców, tymczasem ze wschodu weszli Sowieci. Do Grodna dotarli łukiem od południowego zachodu, 20 września. Kilka czołgów wdarło się do miasta przez most na Niemnie i zaczęły grasować po ulicach.

– Starsza siostra uczyÅ‚a siÄ™ w gimnazjum, w 2 klasie. Jej koledzy namówili mnie, zabrali mnie ze sobÄ…, jeden z nich byÅ‚ synem komisarza policji Ryszarda Neumanna, który zresztÄ… potem popeÅ‚niÅ‚ samobójstwo. Mieli przygotowane butelki z benzynÄ…, opowiedzieli, co mam robić. ZrobiliÅ›my zasadzkÄ™ na ulicy Orzeszkowej – opowiada pan Chociej. – ZbliżaÅ‚y siÄ™ ruskie czoÅ‚gi. RzuciÅ‚em butelkÄ… w pierwszy jadÄ…cy czoÅ‚g, trafiÅ‚em, zaczÄ…Å‚ siÄ™ palić. Niestety, nastÄ™pny, jadÄ…cy za nim, wystrzeliÅ‚ i ja sam zostaÅ‚em trafiony w prawÄ… rÄ™kÄ™. SchowaliÅ›my siÄ™ pod mostem, a ja zemdlaÅ‚em i co dalej siÄ™ dziaÅ‚o, nie wiedziaÅ‚em. Potem siostra z koleżankÄ… zabrali mnie do szpitala i tam mnie opatrzyli. BolaÅ‚o strasznie, ale na szczęście kość nie zostaÅ‚a naruszona… Dwóch kolegów zabili, bo ten pierwszy zapalony nie strzelaÅ‚, ale nastÄ™pny tak – dodaje.

 

– Podobno w tym miejscy zapalili siedem czoÅ‚gów… –  mówi Stefan Chociej. WedÅ‚ug oficjalnych danych sowieckich, 20 wrzeÅ›nia Å‚Ä…cznie zniszczone zostaÅ‚y trzy czoÅ‚gi, samochód pancerny i samochód z radiostacjÄ…, a dalszych sześć czoÅ‚gów zostaÅ‚o uszkodzonych. Niewykluczone jednak, że sowieckie straty byÅ‚y w rzeczywistoÅ›ci wyższe.

WiÄ™kszość polskich żoÅ‚nierzy wycofaÅ‚a siÄ™ w nocy z 21 na 22 wrzeÅ›nia, ale walki trwaÅ‚y dÅ‚użej, do koÅ„ca tego dnia. Potem w mieÅ›cie pojawili siÄ™ czerwonoarmiÅ›ci i mordowali obroÅ„ców. Å»eby uchronić siebie i dzieci, matka pana Wiktora wyjechaÅ‚a na wieÅ› – i tak przeżyÅ‚ wojnÄ™…

Piotr Kościński

***

ArtykuÅ‚ o p. Chocieju „CzoÅ‚gi na Orzeszkowej” opublikowany zostaÅ‚ w „Tygodniku Do Rzeczy” nr 39, 23-29 wrzeÅ›nia 2019 r.

Autor pragnie serdecznie podziękować p. Tomaszowi Tomaszyckiemu za pomoc w napisaniu artykułu i zrobienia filmu

Jedna myÅ›l na temat “Ostatni obroÅ„ca Grodna

Możliwość komentowania jest wyłączona