Jesteś tutaj:
Kategoria: Aktualności
Patronat „Historii Do Rzeczy”
Patronat medialny nad filmem o obronie Grodna w 1939 r. przed Sowietami objął miesięcznik „Historia Do Rzeczy”.
Ten wysokonakłądowy miesięcznik jest jednym z ważniejszych i najbardziej popularnych czasopism o tematyce historycznej. Jego redaktorem naczelnym jest Piotr Zychowicz, historyk, w latach 2000–2012 dziennikarz „Rzeczpospolitej”, od 2013 zastępca redaktora naczelnego tygodnika”Do Rzeczy”, autor książek „Pakt Ribbentrop-Beck” i „Obłęd ’44”. „Historia Do Rzeczy” będzie informować o powstawaniu naszeggo filmu.
„Płonące kresy”
Najbardziej znane opracowania obrony Grodna we wrześniu 1939 r. to te autorstwa prof. Czesława Grzelaka.
„Płonące Kresy. Wilno – Grodno – Kodziowce 1939” to tylko jedna z książek, napisanych przez prof. Grzelaka, do niedawna prorektora Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach ds. filii w Piotrkowie Trybunalskim, obecnie związanego z Akademią Obrony Narodowej.
Wilno – tam obrona trwała jeden dzień, dowódcy obrony od początku zalecali wycofanie się na Litwę. Grodno – trzy dni bohaterskich walk. Kodziowce – walka polskich kawalerzystów (oczywiście, pieszo) z sowieckimi czołgami.
Poprosiliśmy prof. Grzelaka o pomoc przy naszym filmie.
Patronat „Rzeczpospolitej”
Z przyjemnością informujemy, że patronat nad filmem o obronie Grodna w 1939 r. przed Sowietami, objęła „Rzeczpospolita”.
Dziennik ten będzie pisał o naszych działaniach i przyglądał się całemu procesowi powstawania filmu, a my w zamian będziemy informować o tym, że jest on naszym patronem medialnym. Tak czy inaczej: czytajcie „Rzeczpospolitą”, zarówno wydanie papierowe jak i online, a dowiecie się, co z filmem pod roboczym na razie tytułem GRODNO ’39.
Białoruskie media o naszym filmie
O filmie o obronie Grodna piszą też niezależne, białoruskie media.
Grodzieński portal „Twoj styl”, powołując się na stronę naszego klubu poinformował, że trwa zbiór środków na film. Wcześniej pisał o samym projekcie filmowym.
Generalnie, na Białorusi pomysł nakręcenia filmu został przyjęty pozytywnie – przynajmniej tak wynika z niezależnych mediów, bo brak jest jakiegokolwiek stanowiska władz, czy to lokalnych, czy centralnych. Przypomnijmy, że co rok, zazwyczaj 17 września, w białoruskiej telewizji państwowej podnoszony jest temat sowieckiej agresji na Polskę w 1939 r. Prezentowany jest zazwyczaj tak: dla wielu ludzi był to dramat, ale dla Białorusinów i Białorusi wydarzenie pozytywne, bo wreszcie nastąpiło wyzwolenie spod polskiego, „faszystowskiego” reżimu i połączenie wszystkich białoruskich ziem w jedno.
Jeśli pod informacjami o naszym filmie pojawiają się komentarze czytelników, to białoruskojęzyczne są zazwyczaj pozytywne, a rosyjskojęzyczne – krytyczne.
Pierwsze środki na film o obronie Grodna
Dzięki Fundacji BZ WBK mamy pierwsze pieniądze na nasz film o trzydniowej walce z sowieckim najeźdźcą. Pieniądze przekazała Fundacja BZ WBK.
To na razie niewielka część potrzebnych środków. Niestety; wyprodukowanie filmu kosztuje. Nawet, jeśli aktorzy zagrają całkiem lub na wpół charytatywnie; nawet, jeśli grupy rekonstrukcyjne wezmą udział „za wikt i opierunek”. Bo przecież potrzebny jest sprzęt, a nawet wspomniany już „wikt” – tego za darmo się nie da zrobić.
Dlatego liczymy na wsparcie, choćby najskromniejsze. Także biznesowe: nasz film będzie pokazany w telewizji, przynajmniej w TVP Historia i TV Biełsat. Będzie więc mieć widzów – więc ktoś obejrzy logo, zamieszczone w filmie…
Polacy i Białorusini
W filmie o obronie Grodna w 1939 r. przed Sowietami pojawią się i Polacy, i Białorusini.
Zgodnie z obowiązującą w czasach ZSRR sowiecką propagandą, Białorusini z otwartymi rękami przyjęli „wyzwolicieli”. Prawda była inna. Pewna część Białorusinów – głównie tych o lewicowych poglądach – cieszyła się z sowieckiego najazdu. Większość nie miała powodów do radości.
Białorusini służyli w Wojsku Polskim. Szacuje się, że we wrześniu 1939 r. polskie mundury nosiło ok. 60 tys. osób należących do tej mniejszości narodowej. Ze wspomnień oficerów i żołnierzy wynika, że bili się dzielnie i zachowywali się bardzo lojalnie wobec swych dowódców i w ogóle Państwa Polskiego. Inaczej niż przedstawiciele niektórych innych mniejszości narodowych.
Te tradycje podtrzymuje działająca na Białorusi grupa rekonstrukcji historycznej „Białorusini w Wojsku Polskim”, zorganizowanej przez znanego historyka Ihara Melnikaua, redaktora naczelnego „Istoriczeskoj Prawdy” www.istpravda.ru/bel/
Mamy nadzieję, że członków tej grupy zobaczymy w naszym filmie.
Poniżej zdjęcia rekonstruktorów.
na górnym zdjęciu – Ihar Melnikau
Jak pomóc filmowi
Film GRODNO 1939 nie jest przedsięwzięciem komercyjnym, musi więc liczyć na wsparcie społeczne. I to rozmaite: finansowe, aktywność wolontariuszy, życzliwe podejście aktorów.
Po pierwsze – wszystkich, którzy mogą, prosimy o pomoc finansową. Każda kwota się liczy. Nie prowadzimy zbiórki publicznej (choć tego nie wykluczamy); na stronie Fundacji Lelewela podany jest numer konta, na które każdy może wpłacać pieniądze na film. Będą to wiec pieniądze na działalność statutową Fundacji Lelewela, ale prosimy o zaznaczenie, że chodzi właśnie o realizację filmu GRODNO 1939.
Zamierzamy też zbierać pieniądze poprzez jedną z platform crowdfundingowych, w Polsce jeszcze mało znanych, a popularnych np. w USA. Tam podaje się cel i kwotę do zebrania; wpłacający mogą liczyć na nagrody (np. płytka z filmem, zaproszenie na plan itp.), a do uzyskania środków na dany cel niezbędne jest zebranie całej kwoty.
Liczymy na wolontariuszy; mamy też nadzieję, że aktorzy i inni uczestnicy naszego projektu potraktują to przede wszystkim jako działalność społeczną, oczywiście, w miarę swoich możliwości. Mamy nadzieję na współpracę z grupami rekonstrukcyjnymi – kilka już zgłosiło chęć udziału w tym przedsięwzięciu.
Zapraszamy do współpracy!
Piotr Kościński
prezes Fundacji Joachima Lelewela, współautor scenariusza
Nasz film – bohaterowie
Ujawniamy kilka kluczowych informacji o filmie.
Główną postacią filmu, znanego na razie pod roboczym tytułem GRODNO 1939 jest młody oficer, podporucznik Stefan Jaworski. Ze swoim oddziałem przybywa do Grodna w przeddzień agresji sowieckiej, przekonany, że będzie go bronić przed Niemcami. Zostaje przydzielony do dowództwa obrony miasta – w ten sposób na bieżąco poznaje zmieniającą się sytuację militarną.
Jaworski pochodzi z Brześcia. W Grodnie spotyka swoją sympatię, Annę – studentkę medycyny, którą wybuch wojny zastał na praktykach studenckich w grodzieńskim szpitalu.
Miasto szykuje się do obrony. Walczyć chcą wszyscy – żołnierze i cywile. Także ci najmłodsi. 13-letni Tadzik Jasiński rwie się do walki, ku przerażeniu jego matki i dziadków. Harcerze przygotowują najprostszą „broń przeciwpancerną”: butelki z benzyną…
Zniszczony sowiecki samochód pancerny
Powstał klub, który pomoże zrobić film!
Przy Fundacji Joachima Lelewela powstał Klub Przyjaciół Filmu GRODNO 1939.
Zapraszamy do niego wszystkich, chcących pomóc przy powstawaniu filmu – czy to finansowo, czy poprzez wsparcie przy zbieraniu środków, wolontariat itp.
Kontakt:
Piotr Kościński
prezes fundacji, współautor scenariusza i współproducent,
e-mail: pkoscinsk@gmail.com