Jesteś tutaj:

Autor: pkoscinsk

Komisja Maddena czyli odkłamywanie Katynia

Gdy w 1943 r. Niemcy ujawnili mord na polskich elitach, Sowieci bardzo szybko zaczęli dementować hitlerowskie doniesienia. Było to o tyle trudne, że III Rzesza widząc w niespodziewanej sytuacji świetny materiał propagandowy utworzyła międzynarodową komisję i zaprosiła przedstawicieli Polskiego Czerwonego Krzyża. By odwrócić niekorzystną narrację, 12 stycznia 1944 r. Sowieci utworzyli własny zespół badaczy, który miała zrzucić na nazistów radziecką zbrodnię. Twarz radzieckiej komisji nadał profesor Nikołaj Burdenko, medyk o długim, jeszcze przedrewolucyjnym stażu. W środowisku medycznym zasłynął jako ojciec rosyjskiej neurochirurgii. W momencie powołania komisji był również członkiem Akademii Nauk i Naczelnym Chirurgiem Armii Czerwonej.

Nikołaj Burdenko. Fot. Wikipedia

Więcej „Komisja Maddena czyli odkłamywanie Katynia”

Bez szans na skuteczną obronę

17 września 1939 r. oddziały Wojska Polskiego walczące z Niemcami i znajdujące się na zapleczu frontu liczyły około 650 tys. żołnierzy. I choć na Kresach Wschodnich było ich co prawda 200 tys., ale byli w stanie obronić kraju przed drugim, potężnym agresorem.

Żołnierze KOP na granicy z ZSRR

Więcej „Bez szans na skuteczną obronę”

Wilno 1939 w Suwałkach – wiemy więcej

Jak już pisaliśmy, planujemy zorganizowanie rekonstrukcji obrony Wilna w 1939 r. przed Sowietami – w Suwałkach. Znamy już datę: sobota, 24 września.

Planowane miejsce rekonstrukcji

Fundacja Joachima Lelewela realizuje projekt dzięki wsparciu programu Niepodległa i przy współpracy z Muzeum Okręgowym w Suwałkach oraz z grupami rekonstrukcyjnymi – GRH Garnizon Suwałki, GRH 9 Pułku Strzelców Konnych z Grajewa oraz GRH Centralnej Szkoły Podoficerskiej KOP z Osowca.

Więcej „Wilno 1939 w Suwałkach – wiemy więcej”

Porwanie polskiego konsula

Na rogu ul. Hruszewskiego i Szowkowycznej (niegdyś Liebknechta) w Kijowie stoi ładny, parterowy budynek. Przed wojną była to siedziba Konsulatu Generalnego RP. Po 7 września 1939 r. niemal wszystkim polskim dyplomatom udało się wyjechać z Sowietów. Konsul generalny Jerzy Matusiński został porwany i najprawdopodobniej zamordowany.

Konsul generalny Jerzy Matusiński

Więcej „Porwanie polskiego konsula”

Wilno 1939 w Suwałkach

Dzięki wsparciu przez program „Niepodegła”, Fundacja Joachima Lelewela zorganizuje we wrześniu 2022 r. w Suwałkach rekonstrukcję wydarzeń z obrony Wilna przed Sowietami w 1939 r. Będziemy działać we współpracy z Muzeum Okręgowym w Suwałkach.

Wojska sowieckie w Wilnie

Więcej „Wilno 1939 w Suwałkach”

Prosimy o wsparcie

Strona Kresy 1939, żeby funkcjonować – by pojawiały się nowe, ciekawe artykuły, by było je gdzie zamieszczać – potrzebne są środki. W ostatnim czasie jest o nie szczególnie trudno, co zrozumiałe – trwa wojna na Ukrainie, potrzebne są pieniądze dla uchodźców.

Ale oprócz „gorącej” wojny na linii frontu rosyjsko-ukraińskiego trwa też wojna informacyjna. Dotyczy też historii. I dlatego konieczne jest przedstawianie prawdziwych, rzetelnych informacji na temat naszych dziejów najnowszych, w tym – sowieckiej agresji 17 września 1939 r., jej przyczyn, przebiegu oraz następstw. Przypomnijmy, że Rosja twierdzi, iż żadnej agresji nie było. A Polska winna jest wybuchowi II wojny światowej.

Naszym partnerem pozostaje Fundacja Lotto, z czego się ogromnie cieszymy. Ale liczymy także na wsparcie naszych Czytelników. Dlatego też założyliśmy zbiórkę na portalu Patronite. Prosimy o wpłacanie choćby 5 złotych miesięcznie!

Oto link:

https://patronite.pl/Fundacja-Joachima-Lelewela

Będziemy bardzo wdzięczni za pomoc! Serwer trzeba opłacać regularnie, a naszym autorom za część artykułów chcemy płacić choćby symboliczne honoraria. Wszystkich zainteresowanych prosimy o kontakt: biuro@fundacjalelewela.pl

Piotr Kościński

redaktor naczelny

Katyńska prowokacja

Rosyjskie koparki w Katyniu

10 kwietnia w obwodzie smoleńskim odbyła się akcja poparcia dla rosyjskiej „specjalnej operacji wojskowej” na Ukrainie. Dwie kolumny sprzętu budowlanego z flagami rosyjskimi i namalowanymi literami „Z” podjechały pod pomnik katyński, demonstrując zamiar jego zniszczenia. A rosyjscy politycy wprost wzywają do likwidacji cmentarza, na którym pochowanych jest ok. 4400 polskich oficerów.

Więcej „Katyńska prowokacja”

Grodno: rok 2022 jak 1948

Jedyne dwie polskie szkoły na Białorusi – w Grodnie i Wołkowysku – zostaną przekształcone w rosyjskie. To powrót do sytuacji z 1948 r., kiedy to na Białorusi całkowicie zlikwidowano nauczanie w języku polskim.

Nauczyciele 8 Szkoły Powszechnej w Grodnie, przed II wojną światową. Zdjęcie z portalu „Znad Niemna”

Po sowieckiej agresji 17 września 1939 r. na Polskę i aneksji wschodnich terenów II Rzeczpospolitej przez ZSRR, w listopadzie 1939 r. Biuro КС KP(b)B zdecydowało, by wprowadzić radziecki system szkolny. Nastąpiło otwarcie szkół białoruskich, rosyjskich, żydowskich, ukraińskich i litewskich, a na terenach zamieszkanych przez ludność polską – także polskich. Po przeprowadzeniu reformy szkolnej z 5633 szkół, które istniały w 1940 r. na Białorusi Zachodniej, 4192 (czyli 74,4 proc.) stanowiły szkoły z białoruskim językiem wykładowym, w 987 szkołach (17,5 proc.) wykładowym był język polski.

Po przeprowadzeniu przez władze reformy szkolnej w Grodnie pod koniec roku szkolnego 1939/1940 w czterech szkołach polskich uczyło się 2500 uczniów. W tym okresie polityka narodowościowa i oświatowa władz radzieckich wobec ludności polskiej była względnie „liberalna”. Podobno władzy zależało na pozyskaniu sympatii społeczeństwa polskiego. Niepokornych i niepewnych ideowo poddano represjom. Natomiast lokalne władze partyjne i administracja postępowały odwrotnie. Nowoprzybyła kadra ze Wschodu najwyraźniej dążyła do unifikacji procesu nauczania z systemem istniejącym w pozostałej części Białorusi. Oznaczało to rusyfikację oświaty już w niedalekiej przyszłości. Nie doszło do niej w związku z atakiem Niemiec na ZSRR latem 1941 r. Cały obszar północno-wschodnich ziem II RP został okupowany przez Niemcy. Trwało to trzy lata.

W wyniku przeprowadzonej ofensywy Armii Radzieckiej do końca lipca 1944 roku obszary te zostały ponownie zajęta przez jej oddziały. Władza sowiecka powróciła i czyniła starania o jak najszybsze odtworzenie sieci szkół sprzed lat 1939-1941, aby objąć młodzież wychowaniem ideologicznym.

W Grodnie według danych z 1 kwietnia 1945 roku szkolnictwo polskojęzyczne było reprezentowane przez trzy szkoły – jedną średnią i dwie niepełne średnie. Drugą polskojęzyczną średnią szkołą na Grodzieńszczyźnie była szkoła w Wołkowysku.

Władza chciała pozbyć się „ogniska nastrojów antysowieckich”, za jakie uznano szkoły polskojęzyczne. Zmniejszała się też liczba Polaków w Grodnie w związku z tzw. repatriacją. Przekształcano więc szkoły polskie w rosyjskie.

Rok szkolny 1945/46 przyniósł duże zmiany w szkolnictwie polskojęzycznym Grodzieńszczyzny. Całkowicie zlikwidowane zostały polskojęzyczne szkoły w rejonach szczuczyńskim, swisłockim oraz porozowskim rejonach obwodu grodzieńskiego. W innych jednostkach terytorialnych uległy one znacznej redukcji. W porównaniu z poprzednim rokiem szkolnym ogólna ich liczba zmniejszyła się prawie o połowę: z 78 zostało 40. Już w ciągu roku szkolnego 1944/1945 w dokumentach radzieckich dotyczących pracy szkół polskojęzycznych w Grodzieńszczyznie, często powtarzają się wypowiedzi, by szkoły te przekształcić w rosyjskie lub białoruskie. Repatriacja ułatwiała sytuację.

W roku szkolnym 1946/1947 pozostały jedynie 22 szkoły polskie – 1 średnia, 1 siedmioletnia i 20 podstawowych. Naukę pobiera w nich 3183 uczniów. W kolejnym roku 1947/1948 liczba szkół polskojęzycznych, i tak już niewielka, zmniejszyła się o połowę – do 12.

3 marca 1948 r. na posiedzeniu Rady Deputowanych obwodu Grodzieńskiego omówiono siatkę zajęć dla szkół na rok 1948/1949. Nie wspominano wówczas o żadnych szkołach polskojęzycznych. Pozostał, więc problem – co począć z jedyną już w tym czasie na Białorusi polskojęzyczną szkołą w Grodnie. Miejskie kuratorium oświaty złożyło wniosek o przekształceniu tej szkoły w rosyjską lub białoruską. Zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Oświaty BSRR, w tej szkole „język polski powinien pozostać jednym z przedmiotów”. Sfinalizowano całą sprawę na zebraniu rodziców szkoły nr 2 w Grodnie (4 lipca 1948), które potwierdziło pozory „demokracji sowieckiej”. i na którym formalnie utrwalało decyzję władz.

Teraz dzieje się podobnie. w Jak pisała „Rzeczpospolita”, a za nią portal Znad Niemna, w Polskiej Szkole  Grodnie (Szkoła średnia nr 36 z polskim językiem nauczania – red. ), w środę, 6 kwietnia odbyło się zebranie rodziców. Zostali oni poinformowani przez dyrekcję, że od przyszłego roku szkolnego ich dzieci i nowi uczniowie szkoły będą uczyli się wszystkich przedmiotów w jednym z dwóch języków państwowych Białorusi (rosyjski i białoruski). Taki sam los czeka polską szkołę w Wołkowysku.

Obecny, dobiegający końca, rok szkolny będzie też ostatnim rokiem, który zakończy się egzaminami w języku polskim. Po raz ostatni na świadectwach ukończenia szkół polskich będzie widniała nazwa szkoły ze wskazaniem, że jest to szkoła „z polskim językiem nauczania”

Piotr Kościński

Autor korzystał z opracowania: Jan Szumski „Szkolnictwo Polskie Na Grodzieńszczyźnie w latach 1939-1948. Sowietyzacja, likwidacja”, „Rozprawy z dziejów oświaty” t. XLIII

Do góry