Mołotow o 17 września 1939

PrzewodniczÄ…cy Rady Komisarzy Ludowych (szef sowieckiego rzÄ…du) WiaczesÅ‚aw MoÅ‚otow „wyjaÅ›niÅ‚” przyczynÄ™ gwÅ‚atownej zmiany w polityce sowieckiej – zawarcia sojuszu z hitlerowskÄ… III RzeszÄ… i agresjÄ™ na PolskÄ™ – podczas posiedzenia Rady Najwyższej ZSRR 31 października 1939 r. OczywiÅ›cie, wystÄ…pienie byÅ‚o peÅ‚ne kÅ‚amstw i przeinaczeÅ„.

Stalin i Mołotow. Fot. domena publiczna

MoÅ‚otow mówiÅ‚”

…Po pierwsze, należy wskazać na zmiany, które zaistniaÅ‚y miÄ™dzy ZSRR a Niemcami. Z chwilÄ… zawarcia dnia 23 sierpnia radziecko-niemieckiego pakty o nieagresji, poÅ‚ożony zostaÅ‚ kres nienormalnym stosunkom, które trwaÅ‚y przez szereg lat pomiÄ™dzy ZSRR a Niemcami. Zamiast niechÄ™ci, podżeganej przez niektóre paÅ„stwa europejskie, przyszÅ‚o zbliżenie i przyjacielskie stosunki miÄ™dzy ZSRR a Niemcami. Dalsze polepszenie tych nowych, dobrych stosunków zostaÅ‚o potwierdzone w radziecko-niemieckim pakcie o przyjaźni i współpracy oraz granicy miÄ™dzy ZSRR a Niemcami,, które zostaÅ‚o podpisane 28 wrzeÅ›nia w Moskwie.

Ten ostry zwrot w stosunkach miÄ™dzy ZSRR a Niemcami, miÄ™dzy dwoma najwiekszymi paÅ„stwami Europy, nie mógÅ‚ nie odbić siÄ™ na sytuacji miÄ™dzynarodowej. Należy przy tym podkreÅ›lić, że wypadki caÅ‚kowicie potwierdziÅ‚y tÄ™ ocenÄ™ znaczenia niemiecko-radzieckiego zbliżenia politycznego (…). Ponadto należy wskazać na fakt militarnej klÄ™ski Polski i rozpadu paÅ„stwa polskiego. KoÅ‚a [polityczne] rzÄ…dzÄ…ce PolskÄ… cheÅ‚piÅ‚y siÄ™ trwaÅ‚oÅ›ciÄ… swego paÅ„stwa i potÄ™gÄ… swojej armii. OkazaÅ‚o siÄ™ jednak, że wystarczyÅ‚o krótkie uderzenie na PolskÄ™ najpierw wojsk niemieckich, a nastÄ™pnie Armii Czerwonej, by nie pozostaÅ‚o nic po tym pokracznym bÄ™karcie traktatu wersalskiego, które żyÅ‚o wyÅ‚Ä…cznie z ucisku niepolskich narodowoÅ›ci. (…)
Jak wiadomo, nasze wojska wkroczyÅ‚y na terytorium Polski dopiero wówczas, gdy paÅ„stwo polskie przestaÅ‚o istnieć i praktycznie rzecz biorÄ…c siÄ™ rozpadÅ‚o. (…) Armia Czerwona wkroczyÅ‚a w te obszary [Polski wschodniej] przy peÅ‚nym poparciu UkraiÅ„ców i BiaÅ‚orusinów, którzy przyjÄ™li nasze wojska jako oswobodzicieli od paÅ„skiego ucisku polskich obszarników i kapitalistów.

W toku działań bojowych Armii Czerwonej, w toku posuwania się naszych jednostek wojskowych doszło także do poważnego
starcia z oddziaÅ‚ami polskimi, byÅ‚y zatem i ofiary. Ofiary te byÅ‚y nastÄ™pujÄ…ce: na Froncie BiaÅ‚oruskim oddziaÅ‚y Armii Czerwonej  miaÅ‚y 246 zabitych i 503 rannych, razem 749. Na Froncie UkraiÅ„skim byÅ‚o 941 zabitych i 1359 rannych, razem 1850. Do ZSRR zostaÅ‚o przyÅ‚Ä…czone terytorium o rozmiarach równych wielkiemu paÅ„stwu europejskiemu. (…) W ten sposób przyÅ‚Ä…czone do nas obszary zachodniej Ukrainy i zachodniej BiaÅ‚orusi zajmujÄ… 196 tysiÄ™cy kilometrów kwadratowych, zaÅ› ludność liczy okoÅ‚o 13 milionów osób, w tym UkraiÅ„ców ponad 7 milionów, BiaÅ‚orusinów 3 miliony, Polaków ponad milion, Å»ydów wiÄ™cej niż milion…

***

Po pierwsze, hitlerowskie Niemcy byÅ‚y uznawane przez Sowiety za wroga. I nagle, niespodziewanie, staÅ‚y siÄ™ przyjacielem. MoÅ‚otow nie wyjaÅ›nia – dlaczego, mówi tylko, że to jak najbardziej sÅ‚uszne. Obywatele ZSRR mieli w to uwierzyć.

Po drugie, 17 wrzeÅ›nia 1939 r. Polska istniaÅ‚a – miaÅ‚a prezydenta i rzÄ…d, a polska armia walczyÅ‚a, liczÄ…c okoÅ‚o poÅ‚owy pierwotnych siÅ‚.

Po trzecie, MoÅ‚otow przyznaÅ‚, że po 17 wrzeÅ›nia doszÅ‚o do „poważnych starć” z oddziaÅ‚ami polskimi (co neguje obecny rzÄ…d Rosji). ZaniżyÅ‚ sowieckie straty – dziÅ› szacuje siÄ™ je na co najmniej kilka lub nawet kilkanaÅ›cie tysiÄ™cy zabitych i rannych.

Po czwarte wreszcie, Mołotow nieprawdziwie podał liczbę Polaków zamieszkujących zajęte ziemie. Było ich 5,1 miliona, Ukraińców 5 milionów, Białorusinów około 2 miliony.

Reasumując: żeby przyjąć słowa Wiaczesława Mołotowa, trzeba było naprawdę mieć silną wiarę w Związek Radziecki. Niestety, wielu w ZSRR ją miało.

P.K.