Rosja znów upowszechnia kłamstwa o rzekomym polsko-niemieckim „tajnym pakcie” z 1934 r. Rewelacje, które pojawiły się na Twitterze, są autorstwa ambasady Federacji Rosyjskiej w Londynie.
Wpis rosyjskiej ambasady w Londynie na Twitterze
„1934, tajny pakt Polska & nazistowskie Niemcy. Ponadto, przed paktem [Ribbentrop-Mołotow] z 1939, ZSRR wielokrotnie oferował swoim sojusznikom zjednoczenie sił by zatrzymać Hitlera. Na to jednak nie otrzymał pozytywnej odpowiedzi. Czemu? Bo Wielka Brytania i Francja były zbyt zajęte podpisywaniem układów z Hitlerem” – napisała ambasada.
Skąd twierdzenie o rzekomym „tajnym pakcie”? Za źródło posłużyła informacja TASS z 1934 r., iż pewien francuski deputowany opublikował „tekst tajnego układu”. Traktat ten sprowadzać się miał do kilku, kluczowych spraw: obie strony miały się konsultować w kluczowych sprawach dotyczących polityki zagranicznej, Polska miała gwarantować wojskom niemieckim przejście przez swe terytorium (zapewne w razie wojny z Sowietami), a Niemcy gwarantowały Polsce nienaruszalność granic.
TASS o treści „tajnego paktu”
Nigdzie, w żadnym archiwum, ani też we wspomnieniach, nie znaleziono najmniejszego śladu takiego traktatu. I na tym właściwie można by zakończyć całą dyskusję. Ale warto też dodać, że w 1934 r. jeszcze żył Józef Piłsudski, a on był zdecydowanym przeciwnikiem zbliżenia z którymkolwiek z wielkich sąsiadów Polski – Niemcami i ZSRR.
Gdy w 1926 r. po zamachu majowym Piłsudski przejął władzę, a szefem MSZ został August Zalewski, podczas narady kierownictwa ministerstwa w listopadzie tego roku Marszałek powiedział: „Istnieją dwa kanony polskiej polityki zagranicznej i są one nienaruszalne. Po pierwsze, Polska ma zachować pełną neutralność wobec Niemiec i Rosji, aby oba te państwa miały całkowitą pewność, że nigdy nie połączy się z jednym przeciwko drugiemu. Po drugie, konieczne jest utrzymanie sojuszy z Francją i Rumunia jako gwarancja pokoju”. I tych reguł przestrzegał do końca swego życia.
1930 r.: pośrodku Józef Piłsudski, na lewo od niego (w kapeluszu) August Zaleski.
Przypomnijmy, że w kwietniu 1934 r., dwa lata po podpisaniu polsko-sowieckiej deklaracji o nieagresji i trzy miesiące po podpisaniu deklaracji polsko-niemieckiej, na zamkniętej naradzie w Głównym Inspektoracie Sił Zbrojnych, Piłsudski stwierdził: „mając te dwa pakty, siedzimy na dwu stołkach – co nie może trwać długo. Musimy wiedzieć, z którego spadniemy najpierw i kiedy”.
Niestety, spadliśmy z obu, a stało się to we wrześniu 1939 r. Rosjanie doskonale znają te i inne wypowiedzi Piłsudskiego, ale z pewnością są przekonani, że w świecie wie o nich mało kto. Powtarzają więc kłamstwo o „tajnym pakcie polsko-niemieckim”, licząc na to, że ktoś może w nie uwierzy. I uzna, że tak naprawdę to Polska jest winna wybuchowi II wojny światowej.
Piotr Kościński
Fot: Twitter, domena publiczna