Jesteś tutaj:

Kategoria: kresy 1939

Hotchkissy wygrywają z Sowietami

We wrześniu 1939 r. Wojsko Polskie dysponowało około 130 nowoczesnymi, lekkimi czołgami 7 TP, a także około pięćdziesięcioma francuskimi Renault R35 i trzema Hotchkiss H35, które również przybyły z Francji. Hotchkissy okazały się skuteczne w walce z Niemcami i Sowietami, tyle, że było ich po prostu bardzo niewiele.

Hotchkiss H-35 – francuski (zdjęć polskich nie ma)

Więcej „Hotchkissy wygrywają z Sowietami”

Przerwana nitka

Porter autorstwa Wojciecha Kossaka, 1934 r.

Kto oglądał sztukę Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej „Baba-Dziwo”?… Ta satyra na Hitlera i na system totalitarny, została wystawiona w Warszawie dopiero w pierwszych dniach września 1939 r. A potem poetka musiała uciekać za granicę…

Więcej „Przerwana nitka”

Znad granicy ku Warszawie

Jak to jest, przelewać krew broniąc polskiej granicy? Z jakimi sytuacjami musieli się zmagać żołnierze broniący wschodnich ziem II RP?

17 batalion KOP „Dawidgródek”; uroczystości X-lecia istnienia Korpusu, źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Więcej „Znad granicy ku Warszawie”

Schronienie na Łotwie

17 września 1939 r. wieczorem, zaledwie kilkanaście godzin po wkroczeniu Armii Czerwonej na terytorium Polski, pierwsi Polacy przekroczyli granicę z Łotwą, uciekając przed sowieckim najeźdźcą. Łącznie na Łotwę trafiło kilkanaście tysięcy ludzi.

Łotewska gazeta z 19 września 1939 r. Tytuł artykułu: „W Dyneburgu wylądowały 83 polskie samoloty”

Więcej „Schronienie na Łotwie”

Ze lwowskiego ratusza na Sybir

Decyzja gen. Władysława Langnera o poddaniu we wrześniu 1939 r. Lwowa Sowietom przesądziła o losie prezydenta miasta, Stanisława Ostrowskiego. Późniejszy prezydent RP na emigracji trafił do aresztu, a potem na Syberię.

Prezydenta Lwowa Stanisław Ostrowski wita chlebem i solą gen. dyw. Tadeusza Kasprzyckiego po powrocie wojska z manewrów w 1939 r. Widoczni także wiceprezydent miasta Wiktor Chajes (pierwszy z lewej), inspektor armii Lwów gen. dyw. Kazimierz Fabrycy (pierwszy z prawej). Fot. NAC

Więcej „Ze lwowskiego ratusza na Sybir”

Do góry