Obóz w Starobielsku, pierwotnie prawosławny klasztor w obwodzie ługańskim w Ukraińskiej SRR, został w 1939 r. przekształcony przez NKWD w miejsce, w którym uwięziono w fatalnych warunkach prawie 3900 polskich oficerów. Dziś jest to miejsce o głębokim znaczeniu historycznym zarówno dla Polaków, jak i Ukraińców. Przedstawiamy punkt widzenia strony ukraińskiej.
Widok na klasztor w Starobielsku – zdjÄ™cie przedwojenne
Na początku listopada 1939 roku w trzech obozach specjalnych NKWD wykrystalizowała się sytuacja, którą znamy z historii podręcznikowej i która nie uległa zasadniczej zmianie aż do zagłady polskich jeńców. I tak, w Starobielsku i Kozielsku umieszczono odpowiednio ok. 3900 i 4700 osób z odchyleniami nie przekraczającymi 120, przy czym zarzucono pierwotny plan skierowania generałów i pułkowników do Starobielska, niższych oficerów natomiast do Kozielska. Zrealizowano jednak inny zamysł, mianowicie by trzeci, najliczniejszy obóz ostaszkowski pozostał miejscem odosobnienia dla funkcjonariuszy policyjno-żandarmeryjnych oraz pracowników wywiadu, upatrując w nich najbardziej nieprzejednanych wrogów władzy ludowej.
Jest wiedzą powszechną, że w trzech obozach NKWD: Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie od jesieni 1939 do wiosny 1940 r. Sowieci przetrzymywali ok. 14,5 tysiąca polskich oficerów. Jednak dość często w katyńskiej publicystyce historycznej okres ten traktowany jest pobieżnie i bezkontekstowo. Tymczasem pozostaje on kluczowy dla właściwego zrozumienia podjętej przez Stalina decyzji o zagładzie.
Monaster w Kozielsku – miejsce przetrzymywania jeÅ„ców polskich zamordowanych w Katyniu
Na początku października 1939 roku w niewoli Armii Czerwonej i NKWD – wbrew twierdzeniom sowieckiej propagandy mówiącym o 0,3 miliona – znajdowało się faktycznie ok. 230-250 tys. żołnierzy Września. Liczby te znajdują pokrycie w rosyjskich meldunkach. Wiadomo z kolei, że w ramach zbrodni katyńskiej zamordowano mniej więcej jedną dziesiątą tej liczby. Pytanie pierwsze brzmi zatem: co stało się z pozostałymi? Ich los jednostkowy w dużej mierze pozostaje nieznany, ale nie oznacza to, że historiografia nie jest w stanie opisać niektórych prawideł dotyczących ich jako grupy, a w rzeczywistości kliku odrębnych grup.