Polski rząd w połowie września 1939 r. rozlokował się przede wszystkim w dwóch, położonych blisko siebie miejscowościach: Kutach nad Czeremoszem oraz Kosowie. W tym ostatnim urzędnicy zajęli m.in. słynną lecznicę Apolinarego Tarnawskiego.
W Polsce bardzo słabo znamy sowieckie opisy września 1939 r. Choć są z reguły propagandowe, bywają interesujące. W księdze wspomnień znanego poety radzieckiego Stiepana Szipaczowa „Ciężkie żniwa (Droga do poezji)” znajdują się ciekawe szkice dotyczące ziem wschodnich II RP w 1939 roku. Warte są uwagi dlatego, że nie to suchy dokument, a wspomnienia – funkcjonariusza partyjnego, lecz jednak artysty.
Z rzadka (choć coraz częściej) opisywane są na Ukrainie nieznane tam lub zapomniane polsko-sowieckie starcia na we wrześniu 1939 roku. Dobrym przykładem jest bitwa pod Szackiem – jedna z największych po 17 września – o której dziesięć lat temu napisała ukraińska gazeta „Hołos Ukrajiny” (oficjalne pismo Rady Najwyższej). Poniżej przedstawiamy opis tego artykułu, przedstawiającego tamte wydarzenia z nieco innej niż nasza perspektywy.
Ukraiński portal „Hronika Lubarta” z Łucka opublikował kilka materiałów dotyczących początku II wojny światowej w tym mieście. Oto opis wspomnień pana Konstantego Krawczuka, we wrześniu 1939 r. młodego chłopca i harcerza, a już po wojnie chirurga w szpitalu obwodowym w Łucku.
W sierpniu 1939 r. dwa dotychczas wrogie sobie państwa, Niemcy i ZSRR, zmieniły całkowicie front i zawarły układ o nieagresji, zwany „paktem Ribbentrop-Mołotow”. Traktat zawierał tajny załącznik, wyznaczający „strefy interesów” obu krajów, którego treść poznaliśmy dopiero po wojnie. Dzielił on Europę centralną na część niemiecką i sowiecką.
23 sierpnia 1939 roku w Moskwie. Od lewej stoją: szef działu prawnego niemieckiego MSZ Friedrich Gauss, Joachim von Ribbentrop, Józef Stalin oraz Wiaczesław Mołotow. Fot. Wikipedia
Podpisanie traktatu o nieagresji między Niemcami a ZSRR z 23 sierpnia 1939 r., znanego jako pakt Ribbentrop-Mołotow, wyznaczyło bieg historii w dwudziestym wieku. Chociaż obie strony oficjalnie mówiły o swej niechęci do wojny i poszanowaniu prawa międzynarodowego, sfery interesów w Europie Wschodniej i losy Polski, Finlandii, Estonii, Łotwy, Litwy i Rumunii zostały określone poprzez podpisanie dodatkowego tajnego protokołu do tego traktatu.
Sowiecka defilada w Kiszyniowie. Fot.domena publiczna