Lwów

12 września pod Lwów dotarły oddziały niemieckie. Po stronie polskiej broniło się jedenaście batalionów piechoty z nielicznymi działami przeciwpancernymi; pięć baterii artylerii (głównie dział 75 mm), dyon kawalerii, pluton łączności i niewielka grupa fortyfikacyjna. Od 13.IX zaczęły napływać rożne oddziały piechoty i artylerii. Całością obrony dowodził gen. Władysław Langner. Po stronie niemieckiej głównym przeciwnikiem była 1 Dywizja Górska. Po 17 września pojawił się nowy wróg. W kierunku na Lwów maszerowała 6 Armia (Frontu Ukraińskiego) pod dowództwem komkora Filipa Golikowa. W nocy z 18 na 19 września czołówka wojsk zmotoryzowanych i czołgów dotarła do rogatki Łyczakowskiej od strony Winnik. Doszło do starcia. Od 20 września do Sztabu Obrony Lwowa zaczęły napływać meldunki, że oddziały niemieckie się wycofują, a ich miejsce zajmuje Armia Czerwona. 21 września wieczorem gen. Langner oświadczył, że chce "pertraktować z bolszewikami nad warunkami kapitulacji". 22 września przedstawiciele Armii Czerwonej przyjęli warunki wysunięte przez gen. Langner, min.: "Jeńcy szeregowi i młodsi oficerowie kolumnami pieszymi, starsi oficerowie autami opuszczą miasto [...] 8. Oficerom Wojsk Polskich gwarantuje się osobistą swobodę i nietykalność ich osobistej własności. Przy przejazdach do Państw Obcych rozstrzyga Władza Miejska wraz z przedstawicielami władz dyplomatycznych danego Państwa". Sowieci tego porozumienia nie dotrzymali - oficerowie zostali wywiezieni (głównie do Starobielska) i wymordowani.